Strona główna

Ze względu na znaczącą liczbę eksponatów (nie chodzi tutaj oczywiście o eksponaty stare, bardzo cenne, bo te znajdują się w innych muzeach, ale właśnie o liczbę różnorodnych lamp rentgenowskich) jest to unikalna kolekcja, jedyna tego rodzaju na świecie.

Początek zbierania lamp rentgenowskich datuje się na 2005 r., kiedy to w moim posiadaniu znalazły się przypadkowo dwie pierwsze  lampy rentgenowskie od aparatów przemysłowych (Super Liliput). Kolejne trzy lampy zostały przekazane przez Sławomira Jóźwiaka z firmy NDT System z Warszawy, później przyszły cenne lampy z Uniwersytetu Opolskiego (Roman Szatanik) i Instytutu Spawalnictwa w Gliwicach (Janusz Czuchryj). I tak się zaczęło. Powstawała „Kolekcja Lamp Rentgenowskich”. Gromadzone lampy były umieszczane na półkach, większe, cięższe kołpaki, głowice bezpośrednio na podłodze w garażu przy ul. Akacjowej 22 w Czarnowąsach k/Opola. Od samego początku zrodziła się koncepcja docelowego utworzenia „Muzeum Lamp Rentgenowskich” przy Politechnice Opolskiej, na co ówczesny rektor politechniki prof.  Jerzy Skubis wyraził wstępną zgodę.

muzeum PO 2011 08 24 9519

W 2007 r. kolekcja liczyła już 330 eksponatów, a 31 lipca 2007 r. miało miejsce symboliczne otwarcie „Kolekcji Lamp Rentgenowskich”, w którym wzięło udział wielu sympatyków a przede wszystkim ofiarodawców lamp. Warto w tym miejscu ich wymienić: Krzysztof Besztak, Leopold Besztak, Andrzej Białek, Tadeusz Ciesielski, Janusz Czuchryj, Józef Jeznach, Ewa i Sławomir Jóźwiakowie, Zbigniew Koziarski, Ryszard Mańka, Bernard Mryka, Paweł Mryka, Ryszard Pietrzak, Leszek Superczyński oraz  Janusz Tarnawski.

Aczkolwiek początkowym zamiarem było gromadzenie samych lamp rentgenowskich, kołpaków, głowic czy kompletnych aparatów rentgenowskich, to z czasem zbiór zaczął powiększać się o inne obiekty, jak np. kolimatory oraz mierniki  i detektory promieniowania rentgenowskiego, układy ogniskujące promieniowanie rentgenowskie, kamery rentgenowskie (ortikon, plumbicon, vidicon), rentgenowskie wzmacniacze obrazu, zespoły katodowe i anodowe (w tym anody stałe oraz wirujące), wyposażenie ochronne przed promieniowaniem rentgenowskim (okulary, rękawice, fartuchy) a także literaturę dotyczącą promieniowania rentgenowskiego. Dzięki życzliwości wielu kolegów z branży NDT1 zaczęły pojawiać się również aparaty gammagraficzne (bez źródeł) a także inne akcesoria związane z badaniami gammagraficznymi (kasety, wzorce) czy źródła promieniowania gamma (emanator radonu, czy farba radowa z Ra-226).

Eksponaty pozyskuję wykorzystując osobiste kontakty, ale także zwracając się pocztą elektroniczną do różnych instytucji, producentów, czy osób prywatnych z prośbą o darowizny. Należy wyraźnie podkreślić, iż powyższa kolekcja powstaje tylko dzięki zrozumieniu  oraz życzliwości wielu osób z kraju i z zagranicy. Bowiem eksponaty nie są kupowane a stanowią dary przekazywane nieodpłatnie. Do miłych niespodzianek należą przypadki, kiedy natrafiam na Polaków mieszkających za granicą (np. Beata Howard z firmy TruFocus, Viktor Jabłoński z firmy Profi-Dental, Józef Maj z Aragonne National Laboratory, Jozef Motor z firmy Teledyne Leeman Labs., Andrew J. Sobkiewicz z firmy I2S, Kris Kozaczek z firmy Moxtek czy Stanisław Piorek2 z firmy Thermo Fisher Scientific). Wśród ofiarodawców figurują 183 instytucje z Polski oraz 118 z zagranicy (z 21 państw nie tylko z Europy, ale również z USA, Japonii, Australii czy Zjednoczonych Emiratów Arabskich) czyli ogółem 301 instytucji – ofiarodawców (samych osób jest 324). Wiele lamp, czy aparatów jest nadal jeszcze w drodze do muzeum. Na uwagę zasługuje również fakt, iż eksponaty pozyskuję często od osób prywatnych – dziś jest ich już 12. Także podczas różnych uroczystości czy spotkań ofiarodawcy osobiście przekazują mi eksponaty, jak to miało miejsce np. podczas Krajowej Konferencji Badań Nieniszczących w Sobiszewie w 2008 r. – lampa od pani Bożeny Łukaszewskiej z firmy Elana Pet w Toruniu, podczas spotkania „Wieczoru z Rentgenem” (patrz dalej) – lampa od pana Bernarda Mryka z firmy „Radiology Service” z Mikołowa, czy podczas Krajowej Konferencji Badań Radiograficznych w 2011 r. - rura próżniowa od betatronu od pana Jarosława Tadaja z Izby Celnej w Białymstoku oraz lampa rtg od pana Janusza Czuchryja z Instytutu Spawalnictwa w Gliwicach.

Należy wspomnieć, iż niekiedy pojawiają się też formalne trudności z pozyskiwaniem lamp rentgenowskich, co wynika z przepisów o gospodarce odpadami (zużyte, niesprawne lampy rtg są traktowane jako odpady, stąd tez podlegają utylizacji) a także z faktem, iż niektóre lampy zawierają okienko berylowe – beryl jako materiał toksyczny podlega wielu ograniczeniom (np. przepisy amerykańskie wymagają specjalnych zezwoleń na wywóz urządzeń zawierających beryl). Także obecne przepisy i normy dotyczące zarządzania środowiskiem, często narzucają wymóg recyklingu lamp rtg do producenta. Problemem pozostaje zawsze ich odbiór, czyli przetransportowanie tych delikatnych nieraz eksponatów. I tutaj także spotykam się z życzliwością  wielu osób, które przewożą te eksponaty z kraju jak i z zagranicy. Nie sposób wymienić wszystkich przywożących lampy czy aparaty rentgenowskie, ale wymienić należy tych, którzy pomagali wielokrotnie: Wojciecha Gębskiego (Konin), Sławomira Jóźwiaka (Warszawa), Wojciecha Kalinę (Łódź), Krzysztofa Kallę (Katowice), Mirosława Karusika (Warszawa), Jana Króla (Opole), Tadeusza Morawskiego (Warszawa), Leszka Superczyńskiego (Opole) i Jerzego Śnieżka (Kraków). Znaczna część eksponatów dociera za pośrednictwem różnych firm kurierskich drogą lotniczą czy morską. Jako ciekawostkę podaję, iż przesyłka z japońskiej firmy Rigaku wysłana drogą morską, dotarła po dwóch miesiącach a oprócz ciekawych pięciu lamp rentgenowskich znajdowała się w niej również kartka a raczej wizytówka z życzeniami świątecznymi na Boże Narodzenie. Należy także zaznaczyć, iż podczas transportu tych delikatnych (szklanych) eksponatów niestety zdarzają się ich uszkodzenia. Jest to zawsze moment stresujący, w szczególności, gdy dotyczy unikalnych lamp rentgenowskich.

W tym miejscu należy podkreślić, iż z transportem eksponatów, głównie z zagranicy związane są przede wszystkim istotne koszty (100÷300 euro) a w przypadku przesyłek spoza państw Unii Europejskiej, także koszty związane z cłem i odprawą celną. Wiele firm czy instytucji – ofiarodawców pokrywa te koszty. Do rzadkości należy fakt odmowy pokrycia kosztów transportu przez samego ofiarodawcę. Faktem pozostaje jednakże brak środków finansowych na powiększanie zbiorów, czego przykładem może być chociażby złożona niedawno oferta sprzedaży 50 unikalnych lamp rentgenowskich z kolekcji Jamesa F. Lee – twórcy i producenta lamp rentgenowskich z lat 1920 z Palo Alto (obecnie Menlo Park) Kalifornia. Wartość oferty wynosiła ok. 8000$, jednakże doliczyć należałoby dodatkowe znaczne koszty transportu ze Stanów Zjednoczonych do Polski.

W sierpniu 2011 r.  kolekcja liczyła ponad 1100 eksponatów, głównie lamp rentgenowskich oraz kenotronów (tj. lamp prostowniczych tzw. wentyli współpracujących z lampami rentgenowskimi). Ze względu na znaczącą liczbę eksponatów (nie chodzi tutaj oczywiście o eksponaty stare, bardzo cenne, bo te znajdują się w innych muzeach, ale właśnie o liczbę różnorodnych lamp rentgenowskich) jest to unikalna kolekcja, jedyna tego rodzaju na świecie. Ponieważ eksponaty nie mieściły się już w garażu, stąd część z nich wypełnia inne pomieszczenia mojego domu. W tym miejscu należy zaznaczyć, iż swój nieoficjalny wkład w powstanie kolekcji lamp rentgenowskich ma moja żona Stanisława. Otóż nie tylko akceptuje, że nasz wspólny dom zapełnia się w coraz większym stopniu lampami i aparatami rentgenowskimi, ale na swój sposób dba o ofiarodawców i osoby wspierające, goszcząc ich najlepiej jak potrafi.

Warto podkreślić, iż dotychczas nie ma na świecie muzeum o tej nazwie, są muzea gdzie lampy rentgenowskie stanowią część ekspozycji, jak np. słynne Muzeum Rentgena w Niemczech – Remscheid-Lennep (od 1932 r.), jak również znane mi są:

  • prywatna kolekcja lamp rentgenowskich dr Zahi N. Hakima w Bejrucie (Liban),
  • prywatne kolekcje lamp elektronicznych z udziałem lamp rentgenowskich, jak np. kolekcja Udo Radtke w Bilefeld (Niemcy) czy Lamps & Tubes, a virtual museum - Georgio Basile w Nivelles (Belgia).
  • Jeśli chodzi o Polskę, to pojedyncze aparaty rentgenowskie są eksponowane w następujących muzeach:
  • Muzeum Techniki  - Warszawa (aparaty nie są  eksponowane, znajdują się w pomieszczeniach piwnicznych),
  • Muzeum Narodowe Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego – Szreniawa k/Poznania; jeden aparat rtg. z  1920 r.,
  • Muzeum Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Jagiellońskiego (m.in. jeden aparat rentgenowski firmy F. Walkowski z 1942 r.),
  • Muzeum Techniki Przemysłu i Rzemiosła – Częstochowa; jeden aparat rtg. firmy CGR Paryż 1920 r.,
  • Skansen Mariana Gancarskiego – Wambierzyce; jeden stary aparat rtg.

Ponadto wiadomo mi, że w Polsce znajdują się dwie bardzo stare lampy rtg., jedna typu jonowego z regulatorem próżni (brak oznaczeń) na Wydziale Chemii Uniwersytetu Jagiellońskiego (u prof. Wiesława Lasochy) oraz druga „Gross 32700 Media Elektronen-Rohre nach Prof. dr Goetza” na Wydziale Fizyki Technicznej i Matematyki Stosowanej Politechniki Gdańskiej (u prof. Jana Godlewskiego). Ze względu na ich unikalność, przedstawiono je na zdjęciach obok. Dla ścisłości należy także zaznaczyć, iż kilka lamp rentgenowskich oraz kenotronów znajduje się także w Muzeum Energetyki, znajdującym się przy Elektrowni Łaziska.

Stosunkowo późno, bo dopiero z dniem 1 lutego 2010 r.  została uruchomiona strona internetowa,  autorstwa Krzysztofa Besztaka: www.xraylamp.webd.pl, która cieszy się olbrzymim zainteresowaniem. Dość powiedzieć, iż za okres 19 miesięcy odnotowano ponad 36 500 wizyt na tej stronie (miesięcznie ok. 2000). Oprócz informacji czy zdjęć dotyczących bezpośrednio samej kolekcji (galeria i ciekawostki), na stronie tej znajdują się także informacje dotyczące promieniowania rentgenowskiego w ogólności, jego zastosowań, historii i innych nowinek technicznych – stąd też strona ta ma także charakter edukacyjny, co wielokrotnie podkreślane jest w opiniach użytkowników  tej strony. Należy podkreślić, iż dzięki tej stronie wśród ofiarodawców pojawiają się coraz częściej osoby prywatne, które same zwracają się z propozycją przekazania eksponatów. O atrakcyjności tej strony świadczyć mogą liczne linki do niej umieszczane na stronach internetowych różnych organizacji czy instytucji, głównie amerykańskich, jak np.:

oraz na wielu stronach wikipedii.

Na temat aktualnej „Kolekcji Lamp Rentgenowskich” ukazało się wiele artykułów w specjalistycznych czasopismach w kraju i zagranicą. Z tych ostatnich wymienić należy:

Niezależnie od powyższego sam napisałem kilka artykułów na temat lamp rentgenowskich i ich kolekcji, a to:

  • Diagnostyka Obrazowa 3/2008; „Kolekcja lamp rentgenowskich”,
  • Elektronika dla wszystkich 5/2009 i 6/2009; „Lampy rentgenowskie. Krótki przegląd konstrukcji i zastosowań”,
  • Postępy Techniki Jądrowej 3/2009; „Lampy rentgenowskie. Krótki przegląd konstrukcji i zastosowań”,
  • Biuletyn Spawalnictwa 2/2009; „Lampy rentgenowskie. Krótki przegląd konstrukcji i zastosowań”,
  • Postępy Fizyki 5/2010; „Lampy rentgenowskie. Krótki przegląd konstrukcji i zastosowań”.

W połowie 2008 r. została opracowana płyta DVD z prezentacją wybranych lamp rentgenowskich (zdjęcia wykonał K. Besztak natomiast opracowanie graficzne Andrzej Gibek). W dniu 19 grudnia 2008 r. w telewizyjnym Teleexpressie przedstawiono „Kolekcję Lamp Rentgenowskich”, a w wiadomościach lokalnej telewizji opolskiej bogatszy program na jej temat.

Lampy rentgenowskie wchodzące w skład kolekcji pochodzą od następujących producentów: AEG, Amptek, ARL, AXT, Bede Scientific Instruments, Brand X-ray, Bruker AXS, C.E.I., CGR, Chirana, C.H.F. Müller, Comet, Dunlee, EA, Eimac, Eureka, General Electric, Golden Engineering, Hamamatsu, Horiba, I.A.E., Ital Structures, Kailong, Lohmann, Machlett, Meta, Moxtek, MU Incorporated, Nago, Neutron Division, Nonius, Oxford Instruments, PANalytical, Petrick, Philips, Phönix, Prevac, Rigaku, Ritter, Rörix, RTW, SANDT, Scandiflash, Seifert, Shimadzu, Siemens, SPECS Scientific Instruments, STOE, Superior X-RAY Tube, Svetlana, TEL-Atomic, Telefunken, Thales, ThermoFischer Scientific, Thomson, Toshiba, Trophy, TruFocus, Varian, Yxlon, X-TECH.

Część producentów lamp już nie funkcjonuje na obecnym rynku, inne uległy przekształceniom. Większość to lampy powojenne, głównie szklane. Nowsze czy współczesne lampy to najczęściej lampy metalowo-ceramiczne. Oczywiście wiele lamp powtarza się w kolekcji, wiele lamp jest niewiadomego pochodzenia. W ostatnich latach pojawiają się coraz częściej lampy rentgenowskie rozbieralne, stąd też w kolekcji znajdują się wymienialne elementy czy zespoły tych lamp.

Jeśli chodzi o zastosowania promieniowania rentgenowskiego, to można wyróżnić cztery główne grupy lamp rentgenowskich, różniące się konstrukcją i budową. A więc są to lampy do dyfrakcji rentgenowskiej, lampy przemysłowe (do badań nieniszczących, pomiarów grubości, security, kontroli żywności i innych produktów czy wyrobów, lampy medyczne oraz lampy do fluorescencji rentgenowskiej. Wśród lamp medycznych oprócz typowych lamp diagnostycznych znajdują się lampy terapeutyczne, stomatologiczne, lampy do mammografii a także od tomografów komputerowych.

Za najciekawsze lampy rentgenowskie w zbiorze uważam lampy: LCM-B (Machlett Laboratories, Inc.), SRT 2 Coolidge Tube (General Electric) oraz wiele nie produkowanych już lamp do fluorescencji rentgenowskiej (XRF) (TruFocus). Również do rzadkości należą lampy przemysłowe z wydłużoną anodą np. AEG 150/3, AEG150/2 (AEG). Najmniejsze (gabarytowo) lampy w kolekcji to lampa Cool-X (Amptek) oraz lampa z firmy (ThermoFischer Scientific), z kolei największe to lampa szklana na 400 kV (Comet) oraz metalowo-ceramiczna na 450 kV (Thales).

Zdarza się, iż ofiarodawcy przekazują całe aparaty czy głowice rentgenowskie. Jeśli są one stare, cenne, również pozostają w kolekcji, w innym przypadku, szczególnie jeśli się powtarzają, wyjmowane są z nich lampy rentgenowskie. Przykładem może być np. kompletny wojskowy aparat rentgenowski produkcji amerykańskiej firmy Picker, używany niegdyś przez US Army w warunkach pola walki a przeznaczony głównie do zlokalizowania odłamków w ciele rannego żołnierza, czy też aparat wyprodukowany w Polsce w 1943 r. w Warszawie przez firmę Warsztat Elektromechaniczny – Czesław Skirucha. Jednak w kolekcji znajduje się również wiele współczesnych aparatów przemysłowych czy medycznych. Sam demontaż głowic czy kołpaków jest czasochłonny i wymaga szczególnej ostrożności ze względu na obecność w nich oleju transformatorowego. Przy tych pracach pomaga mi Krzysztof Besztak, który dokonał rozbiórki wielu głowic i kołpaków.

Jeśli chodzi o producentów lamp rentgenowskich, których na świecie nie ma aż tak wielu, to nie należy ich w żadnym przypadku kojarzyć z producentami sprzętu rentgenowskiego (aparatów), których jest już znacznie więcej. Polska nigdy nie była producentem lamp rentgenowskich, natomiast produkuje medyczne aparaty rentgenowskie w Fabryce Aparatury Rentgenowskiej i Urządzeń Medycznych Farum S.A. w Warszawie. Niemniej zdarzało się, iż w ubiegłych latach wykonywano na potrzeby nauki pojedyncze egzemplarze lamp rentgenowskich (głównie do celów fluorescencji rentgenowskiej) w dawnych zakładach Lamina w Piasecznie, jak również obecnie w Instytucie Problemów Jądrowych wytwarzana jest tzw. igła fotonowa do brachyterapii, która nie jest niczym innym, jak miniaturową lampą rentgenowską z wydłużoną anodą. Na uwagę zasługuje natomiast fakt, iż polska firma Prevac sp. z o.o. (Rogów k/Wodzisławia) specjalizująca się w produkcji unikalnej aparatury dla techniki próżniowej jest jednym z nielicznych na świecie producentów rozbieralnych lamp rentgenowskich stosowanych w badaniach XPS3.

Uzupełnieniem kolekcji lamp rentgenowskich są fotografie artystyczne kwiatów, muszli, ryb itp. wykonane przy użyciu promieniowania rentgenowskiego przez: David Arky (USA), Peter Dezeley (Wielka Brytania), Don Dudenbostel (USA), Bert Myers (USA), Werner Schuster (Austria), Thad Thomas (USA), Chris Thorn (Wielka Brytania) i Nick Veasey (Wielka Brytania), Leslie Wright (Wielka Brytania) oraz polskiej artystki z Wrocławia Joanny Stogi. Fotografie te otrzymuję oczywiście bezpłatnie bez oprawy – te są wykonywane na miejscu.

Pod koniec maja 2010 r. w Czarnowąsach miała miejsce powódź, wskutek której ucierpiała również kolekcja lamp rentgenowskich. Aczkolwiek udało się wcześniej wynieść większość zagrożonych wodą  drobnych eksponatów, to ciężkie aparaty rentgenowskie pozostawione w garażu (w tym sprawne aparaty mammograficzny oraz pantograficzny do stomatologii) zostały uszkodzone wskutek podlania wodą. Niemal natychmiast po powodzi aparaty te zostały przewiezione  na Politechnikę Opolską. I znów spotkałem się z życzliwością wielu osób, które oferowały swą pomoc, szczególnie z Politechniki Opolskiej.

Kolekcję lamp rentgenowskich często odwiedzali studenci naszych uczelni (Uniwersytet Opolski i Politechnika Opolska), jak również osoby związane z wykorzystaniem promieniowania rentgenowskiego. M.in. 26 czerwca 2008 r. kolekcję zwiedziła grupa fizyków (ok. 50 osób) – uczestników VIII zjazdu fizyków-eksperymentatorów w Opolu, niemal z całej Polski. Także podczas tegorocznej „Nocy Muzeów” w Opolu, która miała miejsce 20 maja, kolekcję odwiedziło kilka osób, w tym wielu niezawodnych kolegów.

To, co sprawia ogromną radość w tworzeniu kolekcji to często entuzjastyczne opinie, wyrazy zachwytu, gratulacje czy życzenia sukcesów w pozyskiwaniu lamp i tworzeniu Muzeum Lamp Rentgenowskich przesyłane przez osoby przecież mi nieznane. Przykładem może być e-mailowa odpowiedź dr Maggi Loubser z Uniwersytetu w Pretorii w Południowej Afryce, która pisze, iż nie może po prostu doczekać się spotkania ze studentami, by pokazać im zdjęcia z kolekcji lamp rentgenowskich, czy e-mail od polskiego naukowca prof. Józefa Maja, ze słynnego amerykańskiego Argonne National Laboratory, który pisze m.in.: „Przyznam, że nie widziałem jeszcze tak wspaniałej kolekcji, pomimo że mam z X-ray do czynienia na co dzień...Foto pańskiej kolekcji umieszczę na tablicy z posterami w naszym X-ray Science Division jeśli Pan pozwoli. Amerykańskie Stowarzyszenie Kolekcjonerów Lamp Elektronicznych (Tube Collectors Association) zakończyło swój e-mail „Profesor Rentgen gdziekolwiek on jest byłby zadowolony”. Z kolei prof. Fernande D. Rochon z Uniwersytetu Quebec w Montrealu, który jak pisze nie posiada żadnych starych lamp rentgenowskich i w zamian za nie, przysłał zeskanowaną kopię listu Rentgena z 1896 r., którą on sam otrzymał na spotkaniu w Montrealu w 1995 r. z okazji 100 rocznicy odkrycia promieni rentgenowskich. Z innymi opiniami na temat kolekcji lamp rentgenowskich można zapoznać się na stronie internetowej.

Niezależnie od powyższego, korespondencja w sprawie zbierania lamp rentgenowskich dostarcza mi też dodatkowej cennej wiedzy na ich temat. Zdarza się, iż otrzymuję dodatkowe informacje, bądź sprostowania dotyczące opisu lamp zamieszczonych na mojej stronie internetowej. Z wieloma ludźmi prowadzę systematyczną korespondencję na temat lamp rentgenowskich i źródeł promieniowania rentgenowskiego.

Do ciekawych wydarzeń, jakie miały miejsce w dotychczasowej  siedzibie kolekcji zaliczyć należy „Wieczór z Rentgenem” w dniu 8 listopada 2010 r. nawiązujący do historycznej daty odkrycia przez Wilhelma Rentgena  nieznanych promieni X. Na uroczystość tę zjechało się liczne grono ofiarodawców, sympatyków i osób wspierających (z Warszawy, Wrocławia, Katowic, Mikołowa, Konina). Sama uroczystość z udziałem władz Politechniki Opolskiej (rektora Jerzego Skubisa oraz prorektora ds. nauki Marka Tukiendorfa) odbyła się pod patronatem Konsula Republiki Federalnej Niemiec w Opolu – pana Petera Ecka. Nawet przeglądarka GOOGLE po raz pierwszy odnotowała w tym dniu tę historyczną datę rocznicową w „radiograficzny sposób” .

W uroczystości tej uczestniczyło ogółem 37 osób, w tym także liczna grupa studentów z Politechniki Opolskiej. Obecna była również lokalna prasa opolska. Oficjalną część zakończył ciekawy referat Krzysztofa Besztaka, przedstawiający postać Wilhelma Rentgena nie tylko jako wielkiego odkrywcy ale przede wszystkim jako wielkiego człowieka i patriotę. Następnie odbyło się zwiedzanie kolekcji. Mimo, że niektórzy uczestnicy musieli wracać w tym samym dniu do domu, spotkanie trwało do późnych godzin nocnych.

Nazajutrz w lokalnej opolskiej telewizji wyemitowany został popularny program red. Leszka Myczki pt:  „Wszystko jasne” z moim udziałem, a nawiązujący do „Wieczoru z Rentgenem”. Odzewem tego wyjątkowego spotkania były także 3 audycje radiowe, opracowane przez redaktor Ewelinę Rusin-Różycką z radia Opole:  09.12 - audycja „Roentgen” , 20.12 - audycja „Kolekcja lamp” i 03.01.2011 - audycja „Muzeum Lamp”.

Po „Wieczorze z Rengenem” także konsulat Republiki Federalnej Niemiec w Opolu zamieścił informację o dei utworzenia „Muzeum Lamp Rentgenowskich” przy Politechnice Opolskiej na swojej stronie internetowej:

W związku z decyzją senatu Politechniki Opolskiej o utworzeniu Muzeum Politechniki Opolskiej w ramach obchodów 45-lecia, w 2010 r. rozpoczęto adaptację pomieszczeń zlokalizowanych na terenie II kampusu, przy ulicy Prószkowskiej 76 w budynku nr 5. W dniu 29 kwietnia 2011 r. pomiędzy właścicielem kolekcji lamp rentgenowskich a Politechniką Opolską została podpisana „Umowa Użyczenia” zgodnie z którą dotychczasowy właściciel użycza swój zbiór (na okres 25 lat) Politechnice Opolskiej z przeznaczeniem na stałą ekspozycję muzealną pod szyldem Muzeum Lamp Rentgenowskich. Umowa użyczenia (a nie darowizny) daje gwarancję, że Politechnika Opolska przez okres 25 lat będzie eksponować unikalną kolekcję lamp rentgenowskich. Kolekcja ta stanowić będzie także cenną pomoc naukowo-dydaktyczną dla tejże uczelni, chociażby w ramach prowadzonego przedmiotu historia techniki, gdzie studenci będą mogli naocznie prześledzić rozwój lamp rentgenowskich.

Nowo otwarte muzeum planuje utrzymać tradycję corocznych spotkań 8 listopada pt; „Wieczór z Rentgenem”.

dr inż. Grzegorz Jezierski
Politechnika Opolska, Opole 05.09.2011 r.